Po publikacji reportażu Marty Witeckiej o Mille miasteczko staje się obiektem zainteresowania turystów, a historia przez nią opisana inspiruje filmowców. W miasteczku pojawiają się scenarzyści, producent i polska gwiazda filmowa odnosząca sukcesy w USA. Mieszkańcy zachłystują się popularnością, ale przy okazji tracą czujność i ujawniają rzeczy, które nie powinny ujrzeć światła dziennego. Pewnego poranka znaleziono nad rzeką zwłoki. To kobieta ubrana na czerwono.
Kim jest ofiara? Dlaczego zginęła?
Mille pojawia się na ustach całej Polski. Zabójstwo budzi ogromne zainteresowanie opinii publicznej, a naciski "z góry" sprawiają, że sprawca musi zostać szybko złapany i przykładnie ukarany.
Wśród podejrzanych są mieszkańcy, goście ze świata filmu i sama Witecka. Wszyscy mają motyw.
Mroczna atmosfera Mille powraca...
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Na okładce: Wszystko może być znakiem. Oznaczenia odpowiedzialności: Dagmara Andryka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Redaktor Marta Witecka odnosi sukces po publikacji książki opartej na historii miasteczka Mille. Na jednym ze spotkań autorskich ekscentryczna czytelniczka prosi ją o pomoc w rozwiązaniu zagadki tajemniczych zgonów. Dziennikarka odmawia. Ale gdy giną kolejne osoby, postanawia rozpocząć prywatne śledztwo, a przy okazji wykorzystać tę historię jako materiał do swojej następnej książki. Marta Witecka wraca do wydarzeń sprzed trzydziestu lat, kiedy na obozie sportowym w Trzciance zawiązało się bractwo młodych sportowców - pod okiem zafascynowanego ich wyjątkowością opiekuna, Igora Bonara. Nietuzinkowi, hardzi i pewni siebie, ale też uwikłani w rozmaite prywatne problemy, szybko zyskali sławę obozowej elity. Każdy chciał należeć do tego wyjątkowego grona, jednak oni strzegli swoich granic i swojej przyjaźni. Przyjaźni, którą obiecali pielęgnować przez całe życie. Spędzając wieczory na drewnianym pomoście, rozmawiali godzinami - szeptali o swoich głęboko skrywanych tajemnicach, składali przysięgi lojalności, grali w gry, które czasem przynosiły im mnóstwo śmiechu, a czasem...
Trąf, trąf, Misia, Bela... - słowa tej niewinnej wyliczanki zna każde dziecko. Ale w ustach młodych ludzi mogą przerodzić się w klątwę, od której spełnienia nie będzie ucieczki.
UWAGI:
Na stronie tytułowej i okładce: Prószyński i S-ka. Oznaczenia odpowiedzialności: Dagmara Andryka.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni