Tom pierwszy powieści, której akcja rozgrywa się w czasach Wielkiej Wojny.
Warszawa, rok 1913. Marek Sokalski, pomocnik dekarza, pracuje przy naprawie dachu więzienia. Pewnego dnia wdaje się w rozmowę z jednym z więźniów i postanawia spełnić jego prośbę. Od tej chwili odmienia się całe jego życie, pojawia się w nim Marta Brońska, dla której gotów jest zaryzykować wszystko. Zmuszony uciekać z kraju trafia do Krakowa, gdzie wstępuje do polskich drużyn strzeleckich. Marta tymczasem musi zmierzyć się z wszechwładną carską policją. Ich miłość wystawiona zostanie na próbę, kiedy na scenę wkroczą piękna kobieta, rosyjski książę i... historia. Wojna i rewolucja zabiją część dawnych uczuć, narodzą nowe oraz wskrzeszą stare, przechowywane z pokolenia na pokolenie w sercach Polaków. Czy dawne namiętności przetrwają próbę lat? Jaki plon dadzą ziarna zasiane w nieurodzajnej, wojennej glebie?
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Marcin Chyczewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Tom drugi powieści, której akcja rozgrywa się w czasach Wielkiej Wojny.
Dalsze losy Marty, Marka i ich przyjaciół.
W Europie rozgorzała Wielka Wojna. Pola poprzecinały linie okopów, a ludzie stracili panowanie nad własnym losem. Polacy stanęli po obu stronach konfliktu, w którym dostrzegli szansę na odnalezienie własnego miejsca w przenicowanym powojennym świecie. Marek coraz bardziej odczuwa ciężar trudów wojny i targany poczuciem odpowiedzialności i winy zaczyna zapominać o dawnym życiu. Marta tymczasem trafia do rodzinnej posiadłości księcia Walerego Aleksiejewicza Kurnina, gdzie próbuje oprzeć się urokom przystojnego bojara i spokojnego, wiejskiego życia. Czy odnajdą w sobie pamięć dawnych uczuć, emocji i przysiąg? Czy ich ścieżki stać się mogą jeszcze wspólną drogą? Co u kresu wojny znajdą Polacy, rozsiani po całej Europie niczym ziarna rzucone na wiatr?
Nic nie wskazywało na to, że wstający dzień jest jednym z tych, kiedy czas zwalnia, a historia zmienia swój bieg i wstępuje na nowe tory. Nic nie wskazywało na to, że jest to dzień wymodlony przez pokolenia i oczekiwany z największą niecierpliwością. Nic nie wskazywało na to, że jest to dzień szczególny. A jednak [...] Polska wolna. Niczym feniks narodziła się z popiołów, a to wątłe jeszcze pisklę, które wydało dopiero pierwszy swój dech, było piękne, miało postać białego orła. - fragment książki.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: Marcin Chyczewski.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni