Rozwadowski padł ofiarą "bitwy o prawdę". Zarówno przed wojną, jak i obecnie większość historyków uznaje, że to Piłsudski jest ojcem zwycięstwa, tak samo uważa ogół Polaków. Rozwadowski nigdy nie chciał pozbawić Piłsudskiego wawrzynu zwycięzcy, ale jednocześnie uważał, że to zwycięstwo było rezultatem wysiłków całego narodu, całej armii i generalicji. Sprzeciwił się dopiero wtedy, kiedy Piłsudski ogłosił, że wygrał sam. W tej walce o prawdę nie miał większych szans, bo przeciwko niemu zastosowano brutalną siłę i potwarz. Tylko niewielu wiedziało, jak wielka była jego rola w warszawskim zwycięstwie.
UWAGI:
Książka wydana dzięki pomocy Fundacji Narodowej im. Romana Dmowskiego w Warszawie. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Prawdziwy powód zamachu majowego, jak i wiele innych wydarzeń nie najlepiej świadczących o marszałku Piłsudskim, był w propagandowych opracowaniach pomijany, zaś z archiwów skrupulatnie usuwany. Wielu świadków historii związanej z odzyskaniem niepodległości i wojną polsko-bolszewicką 1920 roku swoją wiedzę przypłaciło życiem. Wśród nich generał Tadeusz Rozwadowski.
Niestety, zbyt wiele polskich dramatów, jakie nastąpiły po 1918 roku, znajduje odzwierciedlenie we współczesności.
Rozwadowski zmarł 18 października 1928 roku w lecznicy św. Józefa przy ulicy Hożej w Warszawie. Zajmujący się nim lekarze wojskowi: pułkownik dr Bolesław Szarecki oraz chirurg lwowski prof. Tadeusz Ostrowski, nie mieli wątpliwości, że został otruty przez wolno działającą truciznę. Z ich zdaniem zgadzali się generałowie Władysław Sikorski i Marian Kukiel. Rodzina Rozwadowskiego zażądała sekcji zwłok, na co nie zgodziły się sanacyjne władze.
UWAGI:
Bibliografia na stronach: 345-[350]. Oznaczenia odpowiedzialności: Henryk Nicpoń.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni